Świadome leczenie


Konopie w medycynie – wywiad z Dr Markiem Bachańskim

Podczas międzynarodowej konferencji na temat konopi wystąpił Doktor Marek Bachański, lekarz, neurolog dziecięcy, który specjalizuje się w najcięższych przypadkach. Opowiedział nam o roli i możliwościach wykorzystania konopi w medycynie.

Magdalena Napierała: Panie Doktorze, bardzo dziękuję za możliwość rozmowy. Byłabym wdzięczna, gdyby przybliżył Pan nam trochę swoją pracę.

Dr Marek Bachański: Większość moich pacjentów to są dzieci z trudno leczącą się padaczką. Jak część z Państwa wie, grupa pacjentów z takim rozpoznaniem padaczki opornej na leki w naszym kraju jest duża, w liczbach wynosić może razem nawet 100/115 tysięcy dzieci i dorosłych. Wobec tego próbujemy w jakiś sposób im pomóc, potrzebuję różnych, nowych metod, żeby swoim pacjentom pomóc a jedną z tych metod jest między innymi próba zastosowania konopi. Myślę, że u części pacjentów sprawdza się naprawdę z dobrym skutkiem. Kwestią problematyczną jest jedynie to, by takie leczenie było bardziej dostępne i by większa część pacjentów miała możliwość skorzystania z niego.

 

M.N: A w jaki sposób odkrył Pan konopie? Skąd się wzięła taka idea u lekarza, że coś takiego, jak konopie, może pomóc?

Dr M.Bachański: Odkrycie to za duże słowo, jak wspomniałem, na co dzień potrzebuję nowych narzędzi, nowych pomysłów, nowych metod leczenia swoich pacjentów. Rzeczywistość, która jest dla mnie dostępna na co dzień,  wygląda niestety w ten sposób, że przychodzi do mnie pacjent, dziecko z dużą liczbą napadów, które brało dużą liczbę leków, odwiedziło wielu neurologów, było hospitalizowane na wielu oddziałach neurologii dziecięcej i nadal ma napady.  Z tego powodu stale potrzebuję i poszukuję nowych sposobów leczenia.  Można więc powiedzieć, że zainteresowanie leczeniem konopiami, pojawiło się naturalnie po tym gdy dowiedziałem się, że w Stanach Zjednoczonych są pacjenci leczeni takimi metodami.  Zacząłem wówczas poszukiwać piśmiennictwa na ten temat i takie piśmiennictwo znalazłem. Wprawdzie nie było tych informacji dużo – pierwsze pochodziły z 2013 roku, były jednak na tyle ciekawe, że postanowiłem te informacje zgłębić i zastanowić się, czy nie mogę takiego leczenia zastosować u swoich pacjentów. Można więc powiedzieć, że potrzeba jest matką wynalazków – postanowiłem zastosować takie leczenie u swoich pacjentów. Nie jest to więc żadnym nowym odkryciem, a później studiując historię leczenia konopiami w medycynie czy zastosowania konopi w medycynie, zauważyłem, że tak naprawdę nie jest nic nowego, a jedynie powrót do leczenia, które stosowano kiedyś również w padaczce. Jest to tak naprawdę powrót do korzeni medycyny.

M.N. A jakie są efekty takiego leczenia, czy one się rzeczywiście sprawdzają?

Dr M.Bachański: Takie leczenie podejmowałem głównie u ciężko chorych pacjentów. Pomaga ono dużej grupie, jednak oczywiście nie wszystkim. Tu już można się podeprzeć oficjalnie przeprowadzonymi badaniami, gdzie terapia lekiem CBD, spokojnie można powiedzieć, pomogła co najmniej połowie pacjentów, którzy brali udział w badaniu. Przy czym należy powiedzieć, że byli to pacjenci najciężej chorzy, pacjenci z takimi rozpoznaniami, które są dla neurologa dużym wyzwaniem leczniczym. Z tego powodu myślę, że można powiedzieć, że to leczenie jest skuteczne.

M.N.: Czy połowa to dużo, czy mało? Jak to wygląda w świetle ogólnych dostępnych badań?

Dr M.Bachański: Połowa to już jest dużo. Jak wspomniałem miałem do czynienia z najciężej chorymi dziećmi; tutaj można na przykład przytoczyć rozpoznanie zespołu Dravet, czyli najcięższej możliwej padaczki niemowląt. By przedstawić skalę problemu i  pokazać, jak to jest trudne w leczeniu, należy powiedzieć, że do 20%  z tych dzieci nie udaje nam się uratować. I wobec tego, jeśli mamy takie wyniki, że połowie tych dzieci z zespołami Dravet w znaczny sposób to pomaga, to chyba jest w tym coś istotnego.

M.N.: Czyli można powiedzieć, że jest to warte spróbowania dla każdego przypadku padaczkowego?

Dr M.Bachański: Nie jest skuteczne dla każdego pacjenta z padaczką, ale tak jak Pani powiedziała, to jest takie leczenie, którego warto spróbować. Żeby się przekonać, czy w danym przypadku konkretnej osoby, obojętnie, czy dziecka, czy osoby dorosłej, to leczenie pomoże takiemu pacjentowi.

M.N.: Czy jest ono bezpieczne?

Dr M.Bachański: Ono jest bezpieczne, bo to też zostało przebadane. Objawy niepożądane takiego leczenia mogą być i o tym też trzeba mówić.

M.N.:  No właśnie, jakie mogą być te objawy niepożądane?

Dr M.Bachański: Objawy niepożądane mogą być różne. Może to być nadmierna senność, może to być osłabienie apetytu, mogą to być luźniejsze stolce, może to być rozdrażnienie, może takie leczenie przynieść zmiany w poziomie stosowanych leków – tak jak przy każdym leczeniu…

M: Ale zagrożenia życia nie ma?

Dr M.Bachański: Zagrożenia życia nie ma. Ale oczywiście mogą wystąpić objawy niepożądane, jak przy każdym leczeniu.

M: A w porównaniu z lekami stosowanymi w padaczce, jakie są tutaj objawy pojawienia się niepożądanych skutków?

Dr M.Bachański: Przy stosowaniu leków jednym z najczęściej spotykanych objawów jest senność. Leki te niezależnie od tego, jaki mają mechanizm działania, u różnych osób przy różnej dawce mogą wywoływać ten objaw. Przy kannabidiolu, czyli przy CBD, też jest możliwość pojawienia się takiego objawu, jednak wydaje się, że jest mniejsza, niż przy zastosowaniu leczenia farmakologicznego.

M.N.: A proszę powiedzieć, jak wyglądają badania nad medyczną marihuaną, czyli nad CBD, w całym świecie naukowym?

Dr M.Bachański: Z punktu widzenia medycyny, najwartościowsze badanie jest wtedy, kiedy jest ono robione na kilku grupach pacjentów. Co to znaczy? Na przykład, przy małej dawce danego leku z konopi, przy średniej dawce i trzecia grupa pacjentów, którzy nie otrzymują danego leku, czyli tak zwana grupa placebo. I oczywiście, żeby dołożyć do tego jeszcze jedną rzecz, taki losowy przydział pacjentów do każdej z grup. Wtedy możemy powiedzieć, że jest to rzetelnie zaprojektowane i wykonane badanie, jakimi obecna medycyna najchętniej się zajmuje. Czyli takie badanie jest dla naszych celów istotne. I takie badania zostały wykonane i doprowadziły one do tego, że pierwszy lek, a właściwie nie pierwszy, ale kolejny lek na bazie konopi, z wyciągiem z kannabidiolu, został zarejestrowany przez Amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków, i stało się to w czerwcu tego roku. Ten sam lek najprawdopodobniej będzie zarejestrowany również w Europie przez Europejską Agencję ds. Leków. Być może to będzie już w przyszłym roku lub w 2020.

M: Brałam też udział w konferencji, którą organizowała Dorota Gudaniec, i tam było wielu naukowców, którzy opowiadali też o swoich badaniach i było to niesamowite. Dorota mówiła, że w PUBMedzie jest około 40 tys. rekordów takich badań. Czy można powiedzieć, że te badania się rozwijają?

Dr M.Bachański: Tak można powiedzieć. Przyrost badań pokazujących, w jakich schorzeniach możemy zastosować preparaty z konopi, czy przyrost badań, które określają ich skuteczność w jakichś szczególnych przypadkach, jest oczywiście bardzo duży. Można wprost powiedzieć, że lawinowy. Codziennie mamy jakieś nowe badanie – ta wiedza na całym świecie się bardzo poszerza i jest to bardzo istotne i ważne dla nas wszystkich, zarówno dla naukowców, jak i lekarzy, ale przede wszystkim dla pacjentów.

M: Często konopie kojarzy się z funkcją narkotyczną. Czy nie ma obaw, że te preparaty z konopi będą uzależniać pacjentów?

Dr M.Bachański: Jest to bardzo ważne pytanie, ale odpowiadając na nie musimy wrócić do historii. Chyba jest zbyt dużym odchyleniem, jakąś ideologią, stwierdzenie, że konopie są tylko rośliną, która uzależnia, że nie ma właściwości medycznych. Trzeba wprost powiedzieć, że taka ideologia w latach 30. czy 40. XX wieku spowodowała to, że konopie i różnego rodzaju preparaty z konopi, wyciągi, nalewki, praktycznie zostały wycofane z lekospisów i to zarówno farmakoterapii amerykańskiej i polskiej, a przecież wcześniej takie leczenie było oficjalne zatwierdzone i stosowane. Obecnie więc, jak już sobie powiedzieliśmy, my nie odkrywamy w tej chwili niczego nowego, tylko wracamy do korzeni medycyny, którą już stosowano. Poszerzamy swoją wiedzę na temat leczenia i to w jakich jednostkach chorobowych możemy je zastosować. Te własności narkotyczne są, ale w dużym stopniu stoi za tym jakaś ideologia, a ideologia ta jest czymś złym, bo spowodowała wycofanie się z leczenia konopiami, co było niekorzystne przede wszystkim dla pacjentów. Specjaliści uważają, że jest możliwość uzależnienia się przy leczeniu preparatami z konopi, ale chyba nie należy, aż tak tego postrzegać, bo wyobraźmy sobie ciężko chorego pacjenta nowotworowego, któremu podajemy morfinę, to w tym momencie, przy rozsianym nowotworze, nikt nie patrzy w ten sposób, żeby nie uzależnić takiego chorego, tylko patrzymy, żeby mu ulżyć w bólu, żeby nie żył w cierpieniu i to jest najważniejsza rzecz. Najważniejsze przesłanie stosowania konopi u tych właśnie pacjentów nowotworowych to przede wszystkim jakość życia. A gdy u takiego pacjenta nowotworowego zostały mu tylko dni życia, to wówczas ta jakość jest bardzo ważna i trzeba powiedzieć, że te preparaty z konopi pozwalają tą jakość poprawić.

M: Oleje CBD, ekstrakty, wzmacniają też odporność. Czy coś w tym obszarze może Pan powiedzieć?

Dr M.Bachański: Również są badania, które mówią o korzystnym wpływie na działanie układu immunologicznego czy naszej obrony; tych prac też jest również bardzo dużo. I taki temat wymaga osobnego, szczegółowego omówienia.

M: Dziękuję bardzo, Panie doktorze

Dr M.Bachański: Dziękuję również.

 

 

Multifunkcjonalne konopie – natura dla zdrowia

Konopie to ostatnimi czasy głośny temat. Wiele się mówi o ich legalizacji, zakazie, ale przede wszystkim także o ich leczniczych właściwościach. Jest to roślina, która zawiera moc witamin, fitosteroli, fosfolipidów i minerałów, a przede wszystkim idealną proporcję kwasów tłuszczowych omega-6 do omega-3. Pomaga przy padaczce, depresji oraz, jak pokazują liczne badania, w wielu odmianach nowotworów.

 

Wyróżnia się dwa rodzaje konopi – indyjskie (zawierają duże ilości psychoaktywnego THC) i siewne (występuje w nich bardzo mała ilość THC, która nie działa psychoaktywnie). W obu natomiast znajdują się kannabinoidy – organiczne związki chemiczne oddziałujące na receptory kannabinoidowe. Organizm człowieka sam wytwarza związki zwane endokannabinoidami, które odgrywają ważną rolę w wielu procesach organizmu i wspierają system odpornościowy. Dowodzą tego zarówno badania kliniczne z udziałem pacjentów, badania na liniach komórkowych, badania na zwierzętach, jak i doświadczenia samych lekarzy i chorych.

 

Czy wiesz, że mamy układ endokannabinoidowy w naszym organizmie?

Udokumentowanych własności leczniczych konopi jest wciąż mniej niż realnych obserwacji pacjentów, ale wynika z nich m.in., że konopie są pomocne przy redukcji bólu, objawów spastyczności mięśni, redukcji nudności i wymiotów (zwłaszcza w przebiegu chemioterapii), a także pomagają zredukować ilość napadów padaczkowych. Warto przy tym wyjaśnić, że medyczna marihuana (medical hemp or medical cannabis) lub preparaty na jej bazie nie są lekiem w klasycznym rozumieniu. Kiedy boli nas głowa – bierzemy lek na ból głowy, kiedy mamy nadciśnienie – bierzemy lek na nadciśnienie. Leki są kierunkowe i działają „na coś konkretnego”. Konopie, a właściwie substancje w nich zawarte, nie działają „na coś” ani „przeciw czemuś” – ich działanie opiera się na ich wpływie na układ endokannabinoidowy. Jest to taki układ w naszym organizmie, który reguluje pracę większości układów w nim istniejących i stoi na straży homeostazy, czyli równowagi organizmu. Kiedy organizm jest w homeostazie – jesteśmy zdrowi, kiedy organizm ma zaburzoną homeostazę – zaczynamy chorować. Kannabinoidy zasilają układ endokannabinoidowy, dlatego wspierają proces powrotu do zdrowia.

Brzmi skomplikowanie? Rozpatrz taki przypadek: są dwie osoby – jedna ma niedociśnienie, druga ma nadciśnienie, obie zaczynają przyjmować kannabinoidy i odczuwają pozytywne skutki. Ciśnienie jednej osoby podnosi się, a drugiej obniża się. Dlaczego? Dlatego, że układ kannabinoidowy obu osób został zasilony i przywrócił równowagę ciśnieniową w organizmie, a więc doprowadził do powrotu ciśnienia danej osoby do poziomu właściwego dla niej.

Jak funkcjonuje układ endokannabinoidowy?

Po wprowadzeniu do organizmu, kannabinoidy łączą się z białkami osocza i docierają do tkanek zawierających tłuszcze, a więc i do tkanek w CUN. Są metabolizowane w wątrobie i usuwane w postaci metabolitów z kałem i moczem. Początkowo sądzono, że działanie kannabinoidów polega na wpływie na przepuszczalność błon komórkowych (co ma miejsce w przypadku oddziaływania alkoholu). W 1992 roku odkryto receptory dedykowane tylko kannabinoidom: receptor CB1 zlokalizowano w układzie nerwowym, receptor CB2 – w układzie odpornościowym.

 

RECEPTOR CB1 – występowanie:

  • Mózg – kora: posiada najwięcej ze wszystkich znanych receptorów; pamięć, uwaga, myślenie;
  • Hipokamp: kontrola pamięci;
  • Móżdżek: koordynacja ruchów;
  • Jądra podstawne: kontrola ruchów, procesy poznawcze, odczuwanie emocji, uczenie się;
  • Podwzgórze: autonomiczny układ nerwowy, gospodarka wodna, odczuwanie pragnienia, termoregulacja, pobieranie posiłków, odczuwanie głodu, senność;
  • Rdzeń kręgowy, nerwy rdzeniowe i obwodowe: odczuwanie bólu.

 

RECEPTOR CB2 – występowanie:

  • Węzły chłonne: wytwarzanie przeciwciał, wychwyt i likwidacja patogenów;
  • Śledziona: produkcja przeciwciał, rozkład zużytych krwinek;
  • Grasica: rozwój układu odpornościowego;
  • Migdałki: nabywanie odporności;
  • Makrofagi: uczestniczą w reakcjach odpornościowych;
  • Szpik kostny: produkcja elementów morfotycznych krwi;
  • Układ pokarmowy.

 

Produkty z konopi

Białko konopne

Z biologicznego punktu widzenia białko konopne jest białkiem najwyższej jakości i można je porównać do białek jajka czy mięsa. Zajmuje ono drugie miejsce w świecie roślin zaraz po soi, ale jest łatwiej przyswajalne przez organizm niż białko sojowe. Jest wolne od cholesterolu i niezdrowych kwasów nasyconych.

Jadalne konopie zawsze były terapeutycznym środkiem odżywczym, ponieważ poprzez wzmocnienie układu odpornościowego wzrasta nasza odporność na infekcje oraz powstawanie komórek nowotworowych. Kwas gamma-linolenowy, zawarty w oleju, reguluje poziom lipidów we krwi, a tym samym zapobiega miażdżycy, zawałom serca oraz udarom. Żywność konopna jest zatem odpowiedzią na wiele chorób nękających ludzi.

 

Ziarno konopne łuskane lub niełuskane zawiera:

  • Wszystkie potrzebne aminokwasy i niezbędne kwasy tłuszczowe (omega-3,-6 i -9);
  • Łatwostrawne białko wysokiej jakości (lepsze niż sojowe) – ok. 35% zawartości nasion;
  • W oleju konopnym znajduje się 75-95% nienasyconych kwasów tłuszczowych we właściwych proporcjach dla ludzkiego ciała;
  • 2-4% kwasu gamma-linolenowego, niedostępnego w większości żywności;
  • Większość odżywczych minerałów (wapń, potas, fosfor, żelazo i wiele innych);
  • Błonnik pokarmowy;
  • Witaminy z grupy B oraz witaminę E.

Wpływ na ludzki organizm:

  • Regeneruje komórki i tkanki w całym organizmie;
  • Polepsza trawienie oraz wpływa korzystnie na układ pokarmowy;
  • „Wypłukuje” cholesterol z żył, zmniejszając ryzyko zawału serca i miażdżycy;
  • Zwiększa odporność organizmu;
  • Pomaga przezwyciężyć choroby naskórka, takie jak: trądzik, łuszczyca, zapalenie skóry i inne;
  • Przeciwdziała powstawaniu nowotworów;
  • Nie posiada efektów ubocznych.

Napoje konopne

Picie konopnego naparu może pomóc zwalczyć migreny i bezsenność, a także poprawić funkcjonowanie układu pokarmowego. Herbatka konopna jest bogata w mikroelementy, zawiera także CBD.

 

Olej konopny

Olej z konopi w 70% składa się z nienasyconych kwasów tłuszczowych: w 56% – z kwasu linolowego, w 19,4% – z kwasu alfa-linolenowego. Zawiera także witaminy A, D i E, fitosterole, fosfolipidy i minerały. Swoją zieloną barwę zawdzięcza chlorofilowi występującemu w nasionach, który działa przeciwzapalnie i łagodząco. Olej z konopi jest naturalnym produktem, charakteryzującym się idealną proporcją niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), wyjątkowo ważnych w procesie metabolizmu lipidów w organizmie. Te właściwości plasują olej konopny w czołówce znanych olejów.

 

Konopie są najczęściej uprawiane dla włókna. Ich oleiste nasiona, zwane orzeszkami, stanowią produkt uboczny takiej uprawy. Jednak ostatnie wyniki badań naukowców skłaniają do poszukiwania sposobów na produkcję nasion na szerszą skalę. Olej konopny jest bowiem skarbnicą wartościowych składników. Co ciekawe, zawiera 25 razy więcej kwasów omega-3 i o 40% mniej nasyconych tłuszczów niż oliwa z oliwek.

 

Olej to nie narkotyk

Stosowanie oleju konopnego do celów spożywczych jest w pełni bezpieczne i korzystne dla naszego organizmu. Nasiona konopne są wolne od substancji psychoaktywnych (THC), które występują jedynie w kwiatostanie, liściach i łodygach.

 

Kluczowe kwasy omega-3 i omega-6

Olej z nasion konopi zawiera przede wszystkim niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, które wchodzą w skład sebum i ceramidów i stają się częścią cementu międzykomórkowego. NNKT są odpowiedzialne za wiele bardzo ważnych procesów w organizmie: budowę błon komórkowych, usuwanie toksyn z komórek, dostarczanie substancji odżywczych, wzmacnianie układu odpornościowego, zapobieganie zakażeniom, łagodzenie stanów zapalnych, bólów i obrzęków mięśni i stawów. Biorą udział w procesach, których celem jest utrzymanie odpowiedniego nawilżenia i struktury skóry. Ich niedobór może być przyczyną przyrostu gruczołów łojowych, osłabienia naczyń włosowatych czy zwiększenia TEWL (transepidermalnej utraty wody).

 

Głównymi składnikami oleju są: kwas linolowy z grupy kwasów tłuszczowych omega-6 (50–70%) i kwas linolenowy z grupy omega-3 (15–25%) w proporcji 3:1. Kwas linolowy i gamma-linolenowy (GLA) to niezbędne kwasy tłuszczowe, których nasz organizm nie jest w stanie sam wyprodukować, dlatego musimy je dostarczać w codziennej diecie. Ich właściwości prozdrowotne polegają m.in. na obniżeniu stężenia frakcji LDL cholesterolu i zbyt wysokiego ciśnienia krwi, co zapobiega chorobom układu krążenia. Niedobór GLA powoduje, że skóra staje się sucha i traci elastyczność, a to znacznie przyspiesza tworzenie się zmarszczek.

 

Wielonienasycone kwasy tłuszczowe, w tym kwas gamma-linolenowy, działają antyagregacyjnie na płytki krwi i obniżają jej lepkość, co przekłada się na lepszy przepływ krwi w naczyniach krwionośnych.

 

Ciekawostka

Kwas gamma-linolenowy znajdujący się w oleju reguluje poziom lipidów we krwi, a tym samym zapobiega miażdżycy, zawałom serca i udarom.

 

Oprócz kwasów wielonienasyconych w oleju konopnym są także cenne witaminy (m.in. A, E, K) i związki biologicznie aktywne, takie jak: fosfolipidy, sitosterole, tokoferole, karotenoidy, terpeny czy salicylan metylu.

 

W oleju z nasion konopi dominuje gamma-tokoferol (główna forma witaminy E), który jest bardzo dobrze przyswajany przez organizm i akumulowany w niektórych tkankach. Tokoferole, zwłaszcza forma gamma, są naturalnymi przeciwutleniaczami: zapobiegają utlenianiu struktur wchodzących w skład błon komórkowych. Niedobór witaminy E objawia się nieprawidłowym rogowaceniem i przedwczesnym starzeniem się skóry. Awitaminoza powoduje obniżenie zdolności koncentracji, zaburzenia funkcjonowania i osłabienie mięśni szkieletowych, wolniejsze gojenie się ran, pogorszenie wzroku, niedokrwistość, bezpłodność i zwiększone ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. Skuteczność antyrodnikowa oleju z nasion konopi jest większa niż np. popularniejszej i łatwo dostępnej oliwy z oliwek, dlatego jest on coraz szerzej stosowany w profilaktyce nowotworów i chorób związanych ze starzeniem się organizmu.

 

Olej konopny zawiera również witaminę K, niezbędną do syntezy ważnych białek i enzymów. Ma ona właściwości przeciwkrwotoczne i odpowiada za krzepliwość krwi, działa przeciwgrzybicznie, antybakteryjnie, przeciwzapalnie i przeciwbólowo oraz bierze udział w formowaniu tkanki kostnej.

 

W oleju znajduje się także kannabidiol (CBD), mający silne właściwości przeciwzapalne i przeciwbakteryjne, oraz sterole, w szczególności beta-sitosterol, który wpływa na gospodarkę lipidową (hamuje wchłanianie cholesterolu z przewodu pokarmowego). Tokoferole i tokotrienole działają przeciwutleniająco. W oleju konopnym są również terpeny, które decydują o jego charakterystycznym zapachu oraz mają właściwości przeciwzapalne i przeciwutleniające. Z kolei salicylan metylu to związek przeciwbólowy, przeciwzapalny i rozgrzewający.

 

Olej konopny stanowi także nośnik mieszaniny alfa-, beta-, gamma- i delta-tokoferoli oraz pochodnej gamma-tokotrienolu – plastochromanolu-8. Związki te wykazują silne działanie antyoksydacyjne i ograniczają ryzyko powstawania chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów i związanego z wiekiem zwyrodnienia plamki żółtej (AMD). Działając jako przeciwutleniacze, zapobiegają utlenianiu nienasyconych kwasów i zwiększają okres trwałości produktów.

 

Ciekawostka

Na całym świecie dużo mówi się o rosnącej roli olejku konopnego (naturalnego ekstraktu z marihuany) w leczeniu ciężkich odmian raka. Jest on uznawany za cudowny lek, z licznymi świadectwami skuteczności. Rozpropagowany przez kanadyjską fundację Phoenix Tears, znajduje także zastosowanie w kuracji epilepsji, syndromu Dravet i choroby Alzheimera.

 

Konopie dla skóry

Kwasy tłuszczowe zawarte w oleju konopnym, szczególnie te należące do esencjonalnych kwasów tłuszczowych EFA (kwas linolowy i alfa-linolenowy), nazywane są prekursorami hormonów miejscowych, takich jak prostaglandyny, które utrzymują skórę w dobrej kondycji i pozwalają dłużej zachować jej młody wygląd. Brak EFA prowadzi do podrażnień, zaczerwienienia, łojotoku, trądziku, przebarwień, stanów zapalnych, problemów ze skórą atopową, a nawet łuszczycy. Skóra staje się sucha, nieodporna na czynniki zewnętrzne i mniej elastyczna, a to pierwszy czynnik mający wpływ na tworzenie się zmarszczek. Obecność w organizmie EFA umożliwia wbudowanie w strukturę skóry tzw. cementu międzykomórkowego, dzięki czemu zyskuje ona elastyczność oraz odporność na szkodliwe promieniowanie UV i zanieczyszczenia. W wyniku działania tych kwasów powstaje bariera ochronna, naskórek jest lepiej nawilżony, ma właściwy koloryt i nie powstają na nim przebarwienia. Jednocześnie wzrasta produkcja czynników przeciwzapalnych.

 

Olej konopny ma skład chemiczny bardzo zbliżony do naturalnego tłuszczu wytwarzanego przez skórę ludzką. Właśnie dzięki temu jako składnik kremów, balsamów i innych kosmetyków, jest przez nią bardzo dobrze przyjmowany: korzystnie wpływa na stany trądzikowe, łojotok i rozszerzone pory. Na szczególną uwagę zasługuje także znajdujący się w oleju salicylan metylu, który ma właściwości przeciwbólowe, przeciwzapalne i rozgrzewające. Polecany jest szczególnie w przypadku różnych rodzajów problemów skórnych, w tym: łuszczycy, egzem, atopowego zapalenia skóry i łojotoku. Skutecznie łagodzi bowiem podrażnienia, regeneruje, działa przeciwbakteryjnie, zwiększa odporność skóry, reguluje działanie sebum i zmniejsza świąd. Tłuszcz ten praktycznie nie uczula i dobrze penetruje barierę warstwy rogowej, dzięki czemu szybko się wchłania i wnika w głębsze warstwy naskórka. Wygładza i odżywia skórę, nadaje jej miękkość i jędrność.

 

Olej konopny zalecany jest osobom mającym cerę tłustą, z trądzikiem i zanieczyszczoną zaskórnikami. Stanowi również efektywny komponent kremów regeneracyjnych, przeciwstarzeniowych i przeznaczonych dla skóry dojrzałej. Może być też używany w kosmetykach dla dzieci i niemowląt. Ze względu na dużą zawartość NNKT, sprawdza się także jako podstawowy składnik produktów do pielęgnacji skóry suchej: zapewnia jej odpowiednią kondycję.

Dodatkowo kosmetyki z konopi mają wyjątkowo skuteczne działanie przeciwalergiczne. Świetnie regenerują skórę, stymulują ją do poprawy wyglądu, mają właściwości przeciwstarzeniowe. Dzięki bogactwu aminokwasów konopie korzystnie wpływają też na włosy i skórę głowy. W produkcji kosmetyków do włosów stosuje się je po to, by zapewnić połysk i miękkość.

 

Podsumowanie – konopie a zdrowie:

  • Wpływają na budowę błon komórkowych;
  • Usuwają toksyny z komórek;
  • Dostarczają substancji odżywczych do powierzchni komórki;
  • Wzmacniają układ odpornościowy (zapobiegają zakażeniom);
  • Łagodzą stany zapalne, bóle oraz obrzęki mięśni i stawów;
  • Obniżają poziom cholesterolu;
  • Dostarczają organizmowi kwasów omega-3, -6 i -9;
  • Wzmacniają włosy;
  • Odżywiają skórę;
  • Usuwają trądzik;
  • Są bogatym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-6 i omega-3 w stosunku 3:1;
  • Mają silne właściwości przeciwzapalne i przeciwbakteryjne;
  • Biorą udział w większości procesów biochemicznych w organizmie (zapewniają równowagę);
  • Są pomocne w profilaktyce nowotworów i chorób związanych ze starzeniem się organizmu;
  • Są skarbnicą naturalnej witaminy K;
  • Utrzymują elastyczność skóry i łagodzą wszelkie podrażnienia;
  • Stanowią europejski odpowiednik oleju arganowego (silna ochrona antyoksydacyjna).

 

 

MEDYCZNE zastosowanie konopi

CBD a leczenie chorób

CBD to odpowiednik endokannabinoidu 2-AG, który można znaleźć np. w mleku matki. To tłuszcz roślinny, który pozyskuje się z kwiatostanów konopi przemysłowych. Do upraw pod produkcję CBD używa się specjalnych odmian konopi przemysłowych, które uprawia się wyłącznie ekologicznie, bez nawozów sztucznych, bez pestycydów i GMO, co zapewnia najwyższą czystość biologiczną końcowego produktu. Każda partia produktu jest testowana w laboratorium, aby zapewnić możliwie najlepszą jakość. Dzięki szerokiemu spektrum możliwości, jakie daje CBD, znajduje ono coraz więcej zastosowań w medycynie. Preparaty z kannabidiolem stosuje się w wielu schorzeniach i chorobach cywilizacyjnych. Dowiedziono, że CBD jest skuteczne przy terapii chorób Parkinsona i Alzheimera, astmie, cukrzycy, reumatyzmie, epilepsji, stwardnieniu rozsianym, białaczce czy depresji. Stosuje się je także na wszelkie bóle i migreny oraz problemy układu pokarmowego. CBD ma także działanie przeciwzapalnie. Ma właściwości antydepresyjne, a więc znajduje zastosowanie w terapiach odwykowych z alkoholu i heroiny oraz przy występowaniu stanów lękowych.

CBD jest drugim z najbardziej znanych związków pochodzących z konopi, obok THC. CBD to tłuszcz roślinny, który pozyskiwany jest z kwiatostanów specjalnych odmian konopi siewnych. Jest również substancją, która wykazuje najsilniejsze działanie prozdrowotne spośród wszystkich poznanych dotychczas kannabinoidów, a m.in.:

  • Działa przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie;
  • Stabilizuje poziom cukru we krwi;
  • Hamuje rozwój komórek nowotworowych;
  • Działa przeciwdepresyjnie, stabilizuje nastrój;
  • Działa przeciwwymiotnie;
  • Stymuluje wzrost kości (przyspiesza zrastanie się kości);
  • Redukuje napady i drgawki;
  • Zmniejsza ryzyko zatkania tętnic;
  • Działa rozluźniająco i przeciwskurczowo;
  • Pomaga chorym na łuszczycę i zmiany skórne (stosowany zewnętrznie, jako składnik samodzielnie wykonanej maści);
  • Działa przeciwbólowo;
  • Pomaga przy astmie;
  • Wspiera walkę z chorobami neurologicznymi, takimi jak: epilepsja, stwardnienie rozsiane (SM), migrena i in.

 

CBD a cukrzyca

W 2005 r. Amerykańskie Stowarzyszenie Na Rzecz Medycznej Marihuany (AAMC) przeprowadziło badania, na podstawie których wyciągnięte zostały m.in. następujące wnioski:

  • Kannabinoidy przyczyniają się do stabilizacji poziomu cukru we krwi;
  • Kannabinoidy wykazują działanie przeciwzapalne – jest to ważne pod kątem niektórych objawów cukrzycowych związanych z układem krwionośnym;
  • Kannabinoidy działają neuroprotekcyjnie;
  • Działanie antyspazmatyczne kannabinoidów jest pomocne przy redukcji bólu neuropatycznego i żołądkowo-jelitowego;
  • Kannabinoidy wykazują działanie rozszerzające naczynia krwionośne – lepszy obieg tlenu w organizmie pomaga przeciwdziałać np. mrowieniu w kończynach.

To właśnie te wnioski sugerują, że terapia kannabinoidowa może być skuteczna w leczeniu objawów często kojarzonym z cukrzycą. To dobra informacja, szczególnie dla pacjentów ze zdiagnozowaną cukrzycą typu II, czyli tych stanowiących 90% wszystkich przypadków cukrzycy. Skuteczność marihuany wynika z budowy układu endokannabinoidowego, czyli wewnętrznego systemu kannabinoidowego, który występuje w organizmie człowieka. Według NORML (the National Organization for the Reform of Marijuana Laws – Narodowa Organizacja na Rzecz Reformy Prawa Konopnego) układ ten jest „być może najważniejszym psychologicznym systemem stanowiącym i zarządzającym zdrowiem człowieka”.

Wewnętrzne kannabinoidy i ich receptory są znajdywane w całym ciele: w mózgu, narządach, tkance łącznej, gruczołach oraz komórkach odpornościowych. W każdej tkance układ kannabinoidowy spełnia rożne zadania, jednak jego cel jest zawsze jeden – homeostaza, doprowadzenie do stabilizacji wewnętrznego środowiska, pomimo wahań zahodzących w środowisku zewnętrznym. Kannabinoidy wpływają na homeostazę na każdym poziomie biologicznego życia (…)”.

To ze względu na te właściwości układu endokannabinoidowego uważa się, że regularne przyjmowanie niewielkich ilości kannabinoidów może być wsparciem dla całego organizmu człowieka, zwłaszcza w kontekście jego możliwości samoleczenia. Warto przy tym zaznaczyć, że terapia przy użyciu kannabinoidów jest terapią bardzo bezpieczną, jednak w przypadku cukrzycy istnieje – co prawda bardzo niewielkie – ryzyko wystąpienia hipoglikemii. Efekt ten w przypadku cukrzyków może być niebezpieczny, jeśli pozostanie niezauważony, dlatego poziom cukru powinien być pod stałą kontrolą.

Reasumując: marihuana może pomóc zredukować poziom glukozy we krwi, wpłynąć na poprawę samopoczucia i uwolnić od bólu, ale trzeba być ostrożnym i świadomym podczas jej stosowania.

 

CBD a migreny

Migrena to intensywny, pulsujący i – najczęściej – jednostronny ból głowy, który w zależności od intensywności ataku może trwać od 4 do nawet 72 (!) godzin. Często dolegliwościom bólowym towarzyszą efekty takie jak: fotofobia (światłowstręt), fonofobia (nadwrażliwość na dźwięki) czy osmofobia (nadwrażliwość na zapachy). Migrenowe bóle głowy występują u 12-28% populacji i częściej dotykają kobiety niż mężczyzn. Najczęstszą przyczyną migreny są zaburzenia neurologiczne, będące wynikiem genetycznej skłonności do nadwrażliwych reakcji neuronaczyniowych – może to być związane z nieprawidłowym funkcjonowaniem receptorów kanałów jonowych kory mózgowej, neuronów regulujących przepływ mózgowy lub zaburzeniami w obrębie płynów, które chemicznie stymulują wewnątrzczaszkowe włókna nerwowe.

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kolorado w USA potwierdziły korzystny wpływ kannabinoidów w leczeniu migren. To kolejne z udowodnionych właściwości medycznych konopi. Przebadano grupę ponad 120 osób, którym zalecono terapię kannabinoidami. Wnioski dają nadzieję wszystkim, którzy cierpią z powodu migren. Z badań wynika, że częstotliwość bólów migrenowych spadła u pacjentów o połowę. Badani pacjenci deklarowali również, że odczuwalne w przypadku ataku migreny bóle są zdecydowanie słabsze. Przeciwbólowe właściwości konopi i ich wpływ na redukcję migrenowego bólu głowy mogą mieć związek z receptorem CB1. To receptor, który wraz z receptorem CB2 tworzy tzw. układ endokannabinoidowy. Według badań naukowców z Kolorado, aktywacja receptora CB1 zmniejsza ilość włókien delta o ponad 19%. Co to właściwie oznacza? Wyjaśnienie, czym są włókna delta, może rozwiązać tę zagadkę: to nerwy, które reagują na zimno, ciśnienie oraz… ostry ból. Aktywacja receptora CB1 obniża ich ilość o blisko 20%, czyli o 1/5 podwyższa próg bólu, a więc poziom jego odczuwania. To odkrycie to nadzieja dla wszystkich, którzy cierpią z powodu silnego bólu głowy: ciężkie, obciążające organizm leki neurologiczne mają szansę wkrótce zostać zastąpione w pełni bezpiecznymi i legalnymi substancjami zawartymi w konopiach. Szansą wydaje się nie tylko stosowanie konopi jako leku na pojawiający się ból, ale również w ramach profilaktyki antymigrenowej.

Konopie – roślina multifunkcjonalna

 

W dniach od 30 listopada do 2 grudnia w warszawskim Global Expo odbyła się druga edycja Międzynarodowej Konferencji na Temat Konopi oraz Targi Konopne Cannabizz 2018. Wydarzeniom tym towarzyszyła także wystawa, która odsłaniała 50 różnych zastosowań konopi, gdyż konopie to roślina multifunkcjonalna.

 

Konopie w Polsce mają tysiącletnią tradycję. Od zarania dziejów były wykorzystywane w przemyśle i medycynie. Przez stulecia gatunek Cannabis sativa był powszechnie cenioną rośliną, wykorzystywaną w wielu dziedzinach życia. Konopi siewnych tradycyjnie używano do produkcji oleju stosowanego w przemyśle spożywczym. Pozyskiwano z nich także włókna, z których robiono mocne nici przeznaczone nie tylko do wytwarzania lin i żagli, ale także trwałych, odpornych materiałów odzieżowych. Wykorzystała je m.in. firma Levi’s do szycia pierwszych spodni. Owoce konopi służyły jako karma dla ptaków, a nasiona stanowiły cenne źródło pełnowartościowych białek. Z włókien konopi sporządzano także blejtramy, na których swoje obrazy malował m.in. Vincent van Gogh. Ze względu na swoje właściwości konopie były też stosowane w leczeniu różnych dolegliwości. Już w czasach starożytnych pozyskiwany z ich nasion olej był używany do łagodzenia rozmaitych problemów skórnych. W pochodzących ze średniowiecza manuskryptach można znaleźć liczne zapisy na temat preparatów zawierających konopie, służących do leczenia różnych schorzeń. Z odpadów wytwarzano papier. Encyklopedię Britannica i większość książek drukowano na papierze z konopi. Przemysł związany z ich wykorzystaniem zaliczał się do najważniejszych na świecie. Do 1820 r. konopi używano w 80% wszystkich wyrobów włókienniczych. Do napędu pierwszego Forda T służył olej konopny. Co więcej, model ten został wykonany z tworzywa z konopi, które jest 10 razy mocniejsze od stali. We wrześniu 1937 r. konopie zdelegalizowano. Duże fabryki poczuły się zagrożone. Użyteczną roślinę uznano za narkotyk i nazwano marihuaną. Nadszedł więc czas, aby odczarować tą multifunkcjonalną roślinę.

 

 

Światowej sławy specjaliści o konopiach

Podczas konferencji można było wysłuchać światowej sławy specjalistów z różnych obszarów wykorzystania konopi. Podczas pierwszego dnia wystąpił Marcin Krzyszkowiak, który pisze pracę magisterską na Politechnice Warszawskiej w obszarze wykorzystania przemysłowego konopi. Wystąpił także specjalista z Niemiec – Christoph Rossner, który współpracował z ponad 60-cioma profesorami z całego świata i wyniki swoich ponad 15-letnich badań prezentował między innymi przed Światową Organizacją Zdrowia. Wskazywał nie tylko na medyczne wykorzystanie, ale również możliwości gospodarcze i ekonomiczne związane z rozwojem przemysłu konopnego. Temat możliwości makro- i mikroekonomicznych przemysłu konopnego poruszała również Natalia Janusz. Wystąpił także poseł Jarosław Sachajko oraz biolog ze Słowenii – Silvia Spehar, która zajmuje się właściwościami konopi w kosmetyce. Nie mogło także zabraknąć wystąpienia Matki Medycznej Marihuany w Polsce – Doroty Gudaniec, która pokazała, jak liczne zastosowania posiada ta roślina, a także jak zmieniła życie jej i jej synka Maxa, który żyje dzięki konopiom. Drugiego dnia konferencji wystąpił prof. dr hab. n.med. Wojciech Piekoszewski, który opowiedział o właściwościach i zaletach kannabinoidów, a także specjalista z Holandi, Rinus Beintema, który prezentował medyczne możliwości wykorzystania konopi. Mariusz Żak, specjalista od uprawy konopi, zademonstrował te praktyczne rośliny oraz opowiadał o tym, jak je uprawiać, a Bogdan Jot, autor 3 książek na temat konopi, zaprezentował badania naukowe i właściwości lecznicze konopi dla wielu schorzeń. Ostatniego dnia konferencji wystąpił nasz rodzimy specjalista z zakresu leczenia konopiami – Dr Marek Bachański, który odwołując się do starożytnych badań i zapisków pokazał, jak wiele medycznych zastosowań mają konopie. Wystąpili również ukraińscy badacze: Olga Zapukhliak – fizjolog, która przedstawiła swoje badania na temat wpływu konopi na mózg i organizm człowieka i dr Dmytro Isaev, który wykazał rolę systemu kannabidoiwego w problemach neurologicznych. Podczas konferencji można było także wysłuchać prelekcji praktyków – pacjentów, stosujących konopie na co dzień – m.in. niemieckiego pacjenta – Guntera Weigleina.

 

Targi produktów konopnych

Na targach z kolei można było zobaczyć, jak ogromny potencjał ma przemysł konopny. Były nie tylko znane już w Polsce olejki CBD, ale także produkty z CBD – przekąski, napoje, słodycze, ciasteczka, makarony konopne czy ubrania oraz kosmetyki. Konopie posiadają bowiem wspaniałe właściwości dla naszej skóry, o czym będzie w kolejnych artykułach. Chcielibyśmy bowiem odczarować dla Państwa konopie i pokazać, że to nie tylko używka, którą się tak negatywnie prezentuje, ale przede wszystkim wspaniałe zioło, które można wykorzystywać przy różnych schorzeniach. Powstało wokół nich wiele mitów, ale jak słusznie zauważyła podczas wywiadu z Gazetą Prawną Dorota Gudaniec, konopie można przyrównać do noża – można go wykorzystywać do wielu bardzo pożytecznych czynności, ale też można przy jego pomocy zrobić coś złego. Choć tak naprawdę, rozważając temat konopi jako używki, warto sobie także zadać pytanie, czy w porównaniu ze szkodliwością palenia czy alkoholu niszczącego wątrobę i prowadzącego często do agresji – konopie rzeczywiście są takie złe? Jak pokazują badania, nie uzależniają one (nie mają potencjału uzależniającego fizycznie), a są naturalnym specyfikiem relaksującym. Odczarujmy więc konopie i nie dajmy się otumanić rozpowszechnionej propagandzie.

 

Na targach można było spotkać rodziny z dziećmi, ludzi starszych i w średnim wieku. Atmosfera była wspaniała i luźna. Więc może przyszedł czas i na Polskę, by odczarować konopie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

13 + 13 =